O oryginale, kopii i falsyfikacie.

Dzisiaj odcinek o oryginale, kopii i falsyfikacie.
Dobrze zacząć od definicji.
Definicje za Słownikiem Języka Polskiego PWN

 

oryginał
 
1.«rzecz oryginalna, niebędąca kopią, przeróbką itp.»

 

kopia
1. «rzecz dokładnie odtworzona z oryginału»
2. pot. «kserokopia»
3. «taśma filmowa uzyskana w wyniku kopiowania negatywu filmu»
4. «odbitka otrzymana w wyniku skopiowania innego obrazu fotograficznego»
5. «tekst, rysunek itp. uzyskane z zestawu sporządzonych z oryginałów diapozytywów lub negatywów»

 

falsyfikat
«podrobiony dokument, pieniądz lub sfałszowane dzieło sztuki»

 

podróbka pot.
«rzecz podrobiona, naśladująca inną rzecz»

 

 

Jak odróżnić fałszywy obraz Boga i przekaz Jego słów od oryginału?

 

 

 

O oryginale kopii i falsyfikacie

 

 

„A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? Niewiasta odpowiedziała wężowi: Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli.  Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie!  Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło.  Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski.  Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu.  Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: Gdzie jesteś?  On odpowiedział: Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się. (11) Rzekł Bóg: Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?  Mężczyzna odpowiedział: Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem.  Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: Dlaczego to uczyniłaś? Niewiasta odpowiedziała: Wąż mnie zwiódł i zjadłam.  Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia.  Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.  Do niewiasty powiedział: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą.  Do mężczyzny zaś Bóg rzekł: Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść – przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia.  Cierń i oset będzie ci ona rodziła, a przecież pokarmem twym są płody roli.  W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!”
Ks. Rodzaju 3, 1-19

 

 

Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. (16) A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; (17) ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz.
Ks.Rodzaju 2,15-17

 

 

„Szczęśliwy ten, kto nie osądza samego siebie za to, co uważa za dobre. Lecz ten, kto ma wątpliwości, gdy je, jest potępiony, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem; wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem. „
Rzymian 14,22-23

 

 

Na zdjęciu Han van Meegeren genialny fałszerz (naśladowca?) wielkich mistrzów malarstwa. Malował tak, że  uznawano jego prace za oryginały  mistrzów malarstwa takich jak  Jana  Vermeera – to autor „Dziewczyny z perłą” żyjący w XVII w.

 

Beata

 

4 komentarze

  • Roman 15 stycznia 2015 at 14:36

    W powyższym nagraniu przypomniano bardzo ważną myśl, że nie chodzi o to, aby znać wszystkie możliwe herezje, ale aby wiedzieć jak powinno być według biblii. Tylko znajomość dokładnych cech oryginału pozwoli odróżnić kopie, na nauczenie się wszystkich wariantów „fałszywek” życia by nie starczyło. Z drugiej strony trudno wymyślić jakąś całkowicie nową herezję, której by nie było, będzie to stara herezja w nowym opakowaniu.

    Przyp 1,9-10 „To, co było, znowu będzie, a co się stało, znowu się stanie: nie ma nic nowego pod słońcem. Czy jest coś, o czym można by powiedzieć: Oto jest coś nowego? Dawno to już było w czasach, które były przed nami.”

    Przykładowo wielu chrześcijan nieświadomie wyraża semipelagianizm mówiąc w swoich świadectwa np. „ od dziecka szukałem Boga” chociaż jest napisane:

    J 6:44 „Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”

    Inni mówią: „ od dziecka byłem wierzący”, podczas gdy Pismo mówi:

    Ef 2,1-3 „I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze, (2) w których niegdyś chodziliście według modły tego świata, naśladując władcę, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych. (3) Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach ciała naszego, ulegając woli ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni”

    Przykłady fałszywych twierdzeń uznanych za normę można by mnożyć. Wiele osób zdolność wykrywania kłamstw diabelskich zatrzymuje się na poziomie porzucenia używek i zaniechania oczywistych form bałwochwalstwa. Co ciekawe, niektórzy nawet jeśli z tego bałwochwalstwa pokutują to i tak usprawiedliwiają się przed Bogiem i ludźmi, że nie wiedzieli, tak jakby nieznajomość prawa usprawiedliwiała, ale to zupełnie inny temat.

    Wracając jednak to wątku głównego, znajomość twierdzeń teologicznych uznawanych przez niektórych za herezję jest o tyle pomocna o ile stanie się dla nas celem samym w sobie.
    Są ludzie, których „fundamentem wiary” jest nie zgadzanie się z jakąś nauką, a nie wzrastanie w tym jak ma być. Ewentualnie żyją tym jak to ileś lat temu jakaś denominacją ich źle potraktowała.

    Jedną z ciekawych form współczesnych zwiedzeń jest lęk, że wszyscy są zwiedzeni. Powoduje to lęk przed staniem się częścią jakiejś lokalnej wspólnoty oraz biadania typu: „dzisiaj już nie ma prawdziwego kościoła”. Zresztą jak ktoś tak uważa to powinien napomnieć Jezusa, że błądził mówiąc:

    Mt 16:18 „A ja ci powiadam, że ty jesteś Piotr, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go.”

    Podsumowując ciekawy temat, warto przesłuchać.

    • Podkop 16 stycznia 2015 at 13:43

      Przykładowo wielu chrześcijan nieświadomie wyraża semipelagianizm mówiąc w swoich świadectwa np. „ od dziecka szukałem Boga” chociaż jest napisane:

      J 6:44 „Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”

       

      Dlaczego niby, ktoś miałby nie wiedzieć co mówi i nie mógł szukać Boga od dziecka?

      Werset przytoczony jako argument przeciw temu twierdzeniu, nie mówi nic o ograniczeniu wiekowym, w którym Bóg pociąga kogoś do siebie.
      Ba!
      W w Biblii są przykłady małych dzieci jak Samuel, które znały Boga i takich, których „pociągnął” do siebie gdy były dopiero płodami, jak Samson, Jan Chrzciciel.

       

      Inni mówią: „ od dziecka byłem wierzący”, podczas gdy Pismo mówi:

      Ef 2,1-3 „I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze, (2) w których niegdyś chodziliście według modły tego świata, naśladując władcę, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych. (3) Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach ciała naszego, ulegając woli ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni”

      Patrz to samo co napisałam wyżej.
      Nie ma granicy wieku, w od której Bóg może kogoś powołać, ktoś wierzyć w istnienie Boga, uwierzyć i zaufać Bogu.
      Werset tego nie wyklucza.
      Jednych powołuje jako dzieci, innych w wieku dorosłym, a jeszcze innych jako staruszków.

       

      Co ciekawe, niektórzy nawet jeśli z tego bałwochwalstwa pokutują to i tak usprawiedliwiają się przed Bogiem i ludźmi, że nie wiedzieli, tak jakby nieznajomość prawa usprawiedliwiała, ale to zupełnie inny temat.

      Prawo państwowe/światowe mówi, że nieznajomość prawa nie usprawiedliwia (ignorantia legis non excusat),
      Biblia mówi, że mamy postępować zgodnie z przekonaniem i „gdyż nie ci, którzy zakonu słuchają, są sprawiedliwi u Boga, lecz ci, którzy zakon wypełniają, usprawiedliwieni będą. Skoro bowiem poganie, którzy nie mają zakonu, z natury czynią to, co zakon nakazuje, są sami dla siebie zakonem, chociaż zakonu nie mają; dowodzą też oni, że treść zakonu jest zapisana w ich sercach; wszak świadczy o tym sumienie ich oraz myśli, które nawzajem się oskarżają lub też biorą w obronę; będzie to w dniu, kiedy według ewangelii mojej Bóg sądzić będzie ukryte sprawy ludzkie przez Jezusa Chrystusa”
      Rzymian 2,13-16

  • Adam_k 26 lutego 2015 at 23:51

    Bardzo fajne rozwazanie! Ciezko sie nie zgodzic. Musze przyznac, ze ciagnie mnie do podkopowo-kwadransowych mysli, mimo ze zdarza sie nam miec rozne zdanie. Ale ogolnie trudno o rownie dobre „ludzkie” opracowania tematu. Pozdrawiam.

    • Podkop 27 lutego 2015 at 10:10

      Dziękuję za dobre słowo 🙂
      To niby drobiazg, a daje motywacje do dalszej pracy tu i na Podkopie.
      Nie musimy się zawsze zgadzać, nie o to mi chodzi mówiąc tu o Biblii i Bogu. Zależy mi na tym by zainspirować – ładne słowo – do samodzielnego przemyślenia tematu, by wyciągnąć własne wnioski. Mamy postępować zgodnie z własnym przekonaniem – tak uczy Pismo. Nie mamy być papugami, powtarzającymi tylko cudze przemyślenia, wnioski.
      Pozdrawiam serdecznie.

Zostaw komentarz