Tag Archives : chrześcijaństwo

Nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie


Jest takie dziwne zdanie w Modlitwie Pańskiej, które bywa różnie tłumaczone a owo tłumaczenie zmienia jego sens. Przynajmniej na pierwszy rzut oka go zmienia.
W Tysiąclatce brzmi to „i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie” u Łukasza 11,4 i „i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie” w Mt 6,13.
W Brytyjce brzmi odpowiednio „i nie wódź nas na pokuszenie” dla Łukasza i „nie wódź nas na pokuszenie” dla Mateusza.

Przebacz nam nasze winy


Przebaczenie to trudny temat nawet dla chrześcijanina.
Tak wiem, że wybaczenie jest podstawą do nowego startu. To Bóg nam wybacza, okazuje łaskę, daruje winy, zapomina błędy i nie domaga się kary za katastrofy jakie spowodowaliśmy swoimi złymi decyzjami, słowami czy głupią bezmyślnością.
On wybacza, gdy przepraszamy, prosimy „przebacz nam nasze winy„.
Pojednanie z Bogiem to fundament chrześcijaństwa.
Trudna do przełknięcia dla wielu bardzo gorzka pigułka, bo obnażająca naszą ludzką niemoc i słabość.
Bogu nie możemy wynagrodzić krzywd.

Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj


Chleb w kulturze, tradycji i kuchni Europy, Bliskiego Wschodu i sporej części Afryki to podstawa wyżywienia. Tak było od tysiącleci.
Historie chleba przeczytacie na Podkopie w artykule „Chleba naszego powszedniego” – chleb w starożytności.
Mięso, sery, wszelakie smarowidła to były dodatki i do tego często uznawane za luksusowe, świąteczne. Ludzie szanowali chleb, nie marnowali nawet tego zeschniętego na kamień.

Bądź wola Twoja


Bądź wola Twoja – to kolejne słowa Modlitwy Pańskiej.  Jaka jest wola Boga wobec mnie – to pytanie chyba najbardziej nurtujące ludzi chcących postępować jak należy i żyć w zgodzie z Bogiem.
Zastanawianie się jaka jest wola Boga jest bardzo pojemne. Zawiera w sobie pytania od tych z gatunku filozoficznych, głębokich o sens i cel życia, przez praktyczne jak te jaką pracę wybrać, z kim się związać i zakładać lub nie rodzinę, po lekkie a może nawet trywialne czy kupić nowe traperki, iść na spacer czy poczytać w domu.

Przyjdź Królestwo Twoje


Przyjdź królestwo Twoje – to kolejne zdanie w modlitwie, której uczył Jezus.
Królestwo, nam ludziom żyjącym w XXI wieku kojarzy się raczej z bajką, legendą, czasem dniami rycerzy, zamków, turniejami. Co prawda, mamy dzisiaj jeszcze kilka monarchii w Europie, ale koronowane głowy są tam trochę kwiatkiem do kożucha. Nie mają praktycznie realnej władzy, a rolę autorytetów moralnych też tracą w zaskakująco szybkim tempie.

Ojcze nasz – czyli kłopoty z liczbą mnogą


Modlitwa, którą zna chyba każdy, kto wyrósł w kulturze w jakikolwiek sposób powiązanej z chrześcijaństwem to „Ojcze nasz”.
Jest częścią dziedzictwa Europy i Stanów. Wpisała się w sztukę, kulturę a dla wielu to nadal bardzo ważna modlitwa. Chociaż tu mam pewne wątpliwości, bo nauczona na pamięć w dzieciństwie, powtarzana codziennie, klepana na nabożeństwach, zaczyna być bardziej rodzajem mechanicznie odmawianej mantry.

O sianiu wiatru


Dzisiaj podzielę się z wami kilkoma  myślami o sianiu wiatru.

Prawo siewu i zbioru to nie religijny slogan.
Kto ma ogródek lub choćby hoduje rzeżuchę na parapecie okna ten wie, że jak nie posiejesz nie zbierzesz plonu.
Jest tu jeszcze pewna prawidłowość: co posiejesz to zbierzesz.
Nie da się wysiać rzodkiewki a zbierać buraków, chociaż ta pierwsza wygląda jak mini buraczek.
Prosta zasada sprawdzająca się w życiu dotyczy nie tylko roślin ale i nas, ludzi.

O praktycznej stronie Biblii i cierpliwości.


Biblia to dla wielu święta księga, dla innych święty tekst a dla jeszcze innej grupy stara książka i tyle.
Dla tych, którzy tak jak ja uważają, że to coś więcej niż tylko zbiór starych tekstów, stanowi ona swego rodzaju przewodnik po życiu i śmierci.
Mowa tam o Bogu, sprawach duchowych, są i proroctwa, i wizje końca czasów ale jest i sporo tekstu, który ja bym nazwała „instrukcją obsługi życia”.

O broni, wojnie i pacyfizmie w Biblii


Rozmowa o broni, wojnie i pacyfizmie jest nieco kłopotliwa dla chrześcijanina.
Podważenie pacyfizmu chrześcijańskiego powoduje, że lecą ciosy zadane wersetami o nadstawianiu drugiego policzka, błogosławieniu wrogów i oczywiście przykazaniu zakazującym pozbawiania innych życia.

Wszystko fajnie tylko, że taka filozofia pacyfisty-ciapy nie trzyma się kupy z resztą tekstu Biblii.
Pisząc „O rycerzu, zbroi i zakutym łbie„ to zdanie mogę zacytować jako podsumowanie, po co chrześcijaninowi zbroja, o której mowa w Liście do Efezjan

Chrześcijanin to….


Dzisiaj trochę o tym kto jest, kto nie jest i co z człowieka czyni chrześcijanina.

 

1. Chrześcijanin to ten kto jest ochrzczony.

Nic bardziej mylnego. Słowo chrześcijanin nie ma swojego źródła w słowie „chrzest” a w słowie „chrystusowy”. Chrześcijanie to uczniowie, naśladowcy Jezusa Chrystusa.
Chrzest nie zrobi z nikogo chrześcijanina. Nie zmienia to faktu, że zgodnie z Pismem jest doświadczeniem, które jest częścią tej drogi gdy idziesz za Jezusem. (Dz. 11.26)