Tag Archives : człowiek a stworzenie

Przyjdź Królestwo Twoje


Przyjdź królestwo Twoje – to kolejne zdanie w modlitwie, której uczył Jezus.
Królestwo, nam ludziom żyjącym w XXI wieku kojarzy się raczej z bajką, legendą, czasem dniami rycerzy, zamków, turniejami. Co prawda, mamy dzisiaj jeszcze kilka monarchii w Europie, ale koronowane głowy są tam trochę kwiatkiem do kożucha. Nie mają praktycznie realnej władzy, a rolę autorytetów moralnych też tracą w zaskakująco szybkim tempie.

Ojcze nasz – czyli kłopoty z liczbą mnogą


Modlitwa, którą zna chyba każdy, kto wyrósł w kulturze w jakikolwiek sposób powiązanej z chrześcijaństwem to „Ojcze nasz”.
Jest częścią dziedzictwa Europy i Stanów. Wpisała się w sztukę, kulturę a dla wielu to nadal bardzo ważna modlitwa. Chociaż tu mam pewne wątpliwości, bo nauczona na pamięć w dzieciństwie, powtarzana codziennie, klepana na nabożeństwach, zaczyna być bardziej rodzajem mechanicznie odmawianej mantry.

O sianiu wiatru


Dzisiaj podzielę się z wami kilkoma  myślami o sianiu wiatru.

Prawo siewu i zbioru to nie religijny slogan.
Kto ma ogródek lub choćby hoduje rzeżuchę na parapecie okna ten wie, że jak nie posiejesz nie zbierzesz plonu.
Jest tu jeszcze pewna prawidłowość: co posiejesz to zbierzesz.
Nie da się wysiać rzodkiewki a zbierać buraków, chociaż ta pierwsza wygląda jak mini buraczek.
Prosta zasada sprawdzająca się w życiu dotyczy nie tylko roślin ale i nas, ludzi.

Trzy mądre małpki


Figurki lub obrazki przedstawiające trzy mądre małpki, z których jedna zakrywa uszy, druga oczy a trzecia usta są chyba znane każdemu z nas.
Przeszły do kultury masowej chociaż mają swoje źródło w japońskiej religii i filozofii.
Te wizerunki oraz znaczenie gestów jest na Dalekim Wschodzie inaczej interpretowane niż na zachodzie w kulturze euroamerykańskiej.

Zacznę od Dalekiego Wschodu i kolebki tych małpek nazywanych tam mądrymi.

O wężach i gołąbkach


Mam kilka fragmentów, wersetów w Biblii, które dały mi szczególnie mocno do myślenia, a są wśród nich takie ze zwierzakami w roli głównej. Należą do tych tekstów mówiących o życiu tu, teraz, czyli bardzo praktycznych.
Nazywam je na swój prywatny użytek coachingowskie. Zmuszają do myślenia.
Bazowanie na stereotypach w zrozumieniu wielu fragmentów Pisma to recepta na ich kompletne niezrozumienie.

Odcinek o diable


Niedługo Halloween.
Dynie na sklepowych wystawach, małe batmańskie nietoperze pałętają się wszędzie.
Do tego czasem mam wrażenie, że po kościołach – wszelakiej denominacji – wykłada się na kazaniach diablologię zamiast teologii.
Straszą jaki to diabeł podstępny, straszny, jak łatwo dać mu się oszukać. Do tego zacytują Biblię, że chodzi jak lew ryczący wkoło wierzących i tylko patrzy by kogoś dorwać.
No właśnie…tylko patrzy bo …