Boża wola to mówiąc w skrócie, to czego chce Bóg. Są nią tak droga do osiągnięcia celu jak i on sam. Nie jest zagadką, którą trzeba odkryć. Przeciwnie, w Biblii jest ona jasno opisana. To swego rodzaju droga dla kroczenia przez życie zgodne z Bożą wolą. Pojawia się jednak pytanie jak precyzyjnie Bóg wyznacza ową drogę, iloma i jakimi elementami kieruje, które z nich są dla Niego tak ważne, że nic nie można zmienić.
Jest przecież napisane w Mateuszu 10; 29
„Czy nie sprzedają dwóch wróbli za pieniążek? A jednak żaden z nich nie spadnie na ziemię bez woli waszego Ojca”.
To temat o wolności wyboru i wolnej woli, wybraniu. Nagrałam na początku mojej przygody z Kwadransem odcinek o historii predestynacji, link zostawię niżej.
Wolę Boga mamy podaną, że tak powiem, na tacy – na kartach Biblii. Tak, 99 % sytuacji, jakich doświadczamy, ma tam swoje wskazówki jak je przejść. Nie przesadzam. Zaraz ci to pokażę. Werset, który jest dla mnie bardzo ważny, pochodzi z Micheasza 6;8
„On ci oznajmił, człowieku, co jest dobre i czego PAN żąda od ciebie: jedynie tego, byś czynił sprawiedliwie, kochał miłosierdzie i pokornie chodził z twoim Bogiem”.
Równie precyzyjnie i krótko opisuje to Jezus, mówiąc:
„Podszedł jeden z uczonych w Piśmie i słysząc, że ze sobą rozmawiali oraz widząc, że im dobrze odpowiedział, zapytał go: Które przykazanie jest pierwsze ze wszystkich? A Jezus mu odpowiedział: Pierwsze przykazanie ze wszystkich jest to: Słuchaj, Izraelu! Pan, nasz Bóg, Pan jest jeden. Będziesz więc miłował Pana, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą, całym swym umysłem i z całej swojej siły. To jest pierwsze przykazanie. A drugie jest do niego podobne: Będziesz miłował swego bliźniego jak samego siebie. Nie ma innego przykazania większego od tych”. Marka 12;28-31
Nie wiesz czym jest miłość bliźniego?
Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie pomoże to zrozumieć.
Gdy mowa o uczniach Jezusa, jacy mają być, jakie relacje w kościele, jasno wyraził mówiąc:
„Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swojej chwale i wszyscy święci aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swojej chwały. I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, a on odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. I postawi owce po swojej prawej, a kozły po lewej stronie. Wtedy król powie do tych, którzy będą po jego prawej stronie: Przyjdźcie, błogosławieni mego Ojca, odziedziczcie królestwo przygotowane dla was od założenia świata. Byłem bowiem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem obcym, a przyjęliście mnie; Byłem nagi, a ubraliście mnie, byłem chory, a odwiedziliście mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie. Wtedy sprawiedliwi mu odpowiedzą: Panie, kiedy widzieliśmy cię głodnym i nakarmiliśmy cię albo spragnionym i daliśmy ci pić? I kiedy widzieliśmy cię obcym i przyjęliśmy cię albo nagim i ubraliśmy cię? Albo kiedy widzieliśmy cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do ciebie? A król im odpowie: Zaprawdę powiadam wam: To, co uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych, mnie uczyniliście. Potem powie i do tych, którzy będą po lewej stronie: Idźcie ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany dla diabła i jego aniołów. Byłem bowiem głodny, a nie daliście mi jeść, byłem spragniony, a nie daliście mi pić; Byłem obcym, a nie przyjęliście mnie, byłem nagi, a nie ubraliście mnie, byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście mnie. Wtedy i oni mu odpowiedzą: Panie, kiedy widzieliśmy cię głodnym albo spragnionym, albo obcym, albo nagim, albo chorym, albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy tobie? Wówczas im odpowie: Zaprawdę powiadam wam, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, nie uczyniliście i mnie”. Mateusz 25; 31-45
Nie kradnij, nie morduj, szanuj rodziców i inne wskazówki są zawarte w przykazaniach. Właściwie wiemy, jak żyć zgodnie z wolą Boga jednak czasem pojawiają się sytuacje, w których nie mamy pewności, przerastają nas, chociaż wiemy, że to nasza droga, jak ta Mojżesza, Gedeona, Jozuego, Estery. Zawsze można wtedy dopytać, poprosić o wskazówkę, jakiego wyboru dokonać, jak zadziałać. Częściej jednak lubimy dopytywać Boga o Jego wolę, gdy tak naprawdę chcemy, by klepnął nam parafkę przy naszych pomysłach albo wtedy, gdy nie chcemy brać odpowiedzialności za własne decyzje. Łatwiej niepowodzenie lub problemy skwitować słowami „Bóg tak chciał”.
Dam przykład. Mam pracę. Jest stabilna, dobrze płacą, nie ma problemu z urlopem, ale nie wszyscy współpracownicy są mili, bywa sztywno lub nerwowo. W sumie nic wielkiego, ale korci mnie, by poszukać miejsca, gdzie trawa bardziej zielona. Męczę więc Boga modlitwami z pytanie, gdzie jest nowa praca dla mnie. Nie dzieje się nic, co mogę uznać za wskazówkę. Stawiam więc jak Gedeon runo, raz, drugi, trzeci a ja nadal nic nie wiem.
Może źle postawiłam pytanie i powinno ono raczej brzmieć, czy mam w ogóle zmienić pracę? Może trzeba sobie zadać pytanie co naprawdę pcha mnie do tych zmian?
Jest jeszcze trzecia możliwość, ale ta najmniej podoba się zwykle pytającemu. Rób, co chcesz, pracuj, gdzie chcesz, ważne byś tam był dobrym świadectwem mówiącym o twoim Bogu, poprzestawaj na małym, ciesz się dniami które masz.
Szukanie woli bożej to często — mówię z tego co widzę i autopsji — zamiast po prostu poważ nie potraktować to, co już wiem, co jest w Biblii, kombinuję jak koń pod górkę, by Bóg wypowiedział się w sprawach z mojego punktu widzenia tak istotnych, że potrzebna specjalna interwencja boska. Czy jechać na wakacje, czy kupić mieszkanie, czy iść na studia, czy zrobić prawko i wiele takich mniej lub bardziej ważnych „czy” zapełnia moje modlitwy. Najwyraźniej mam siebie i swoje sprawy za bardzo istotne dla losów świata.
Wolę Boga łatwiej poznać, gdy skupimy się i jesteśmy uważni na Jego prowadzenie. Ta zgoda powtarzana w Modlitwie Pańskiej „bądź wola Twoja” musi być prawdziwa. Z nią idzie spokój, bo jak powiedział Jezus:
„Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam dam odpoczynek. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz. Moje jarzmo bowiem jest przyjemne, a moje brzemię lekkie”. Mateusz 11;28-30
Co tu więcej mówić. Bądź wola Twoja i daj dostrzegać moje pomysły, za które nie chcę brać odpowiedzialności. Ty masz kontrolę, więc nie szarpię się już, nie boję, nie kombinuje.
„Historia predestynacji w pigułce”
„Dobry Samarytanin, który się nie modlił”
Do napisania.
Beata
Uważasz, że artykuł może się komuś przydać – prześlij link do niego.
Chcesz być informowany o nowych tekstach na Kwadransie z Podkopem subskrybuj go na maila (w bocznej kolumnie strony).
Na Podkopie opowiadam o ludziach żyjących tysiąclecia temu, ich codziennym życiu, miejscach znanych z Biblii, historii chrześcijaństwa i tajemnicach starożytności.
Brak komentarzy