Święta Bożego Narodzenia

Święta blisko, coraz bliżej.
Jedni obchodzą je jako Boże Narodzenie, inni  siedzą bardziej w klimacie latających sań Mikołaja i reniferów.
Prawie wszyscy rodzinnie i przy stołach ze smakołykami.
Dawno temu minął mi już zapał neofity, by walczyć z niebiblijnością tych świąt. Nie jest tajemnicą, że Jezus nie urodził się 25 grudnia, choinka, bombki, światełka, nie stały obok Niego, zawiniętego w pieluszki dwa tysiące lat temu. Dzisiaj widzę większe zagrożenie w komercjalizacji tego święta, i wszystkich innych mający chrześcijański rodowód.
Wielki czerwony krasnal na latających saniach jest tego najlepszym przykładem. Zdominował dekoracje świąteczne.
Ważniejsze jest dla mnie dzisiaj, w temacie świąt, ich odkrasnalenie zgodnie z
Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami” uśmiecham się szeroko na widok szopek.
Dlaczego?
Ta mała figurka leżąca w żłobku daje dobry punkt zaczepienia do mówienia o Jezusie, o nadziei, zbawieniu.
Czerwony krasnal, nazywany mikołajem, jego elfy i renifery, mają swój bajkowy urok ale nic poza tym. No tak, można zacząć rozmowę o prezentach. Kto co dostał, ile kasy poszło na święta i co jest do zjedzenia,

Życzę Wam dobrego czasu na nadchodzące dni. Wykorzystujcie okazję do mówienia o Bogu.
Wiele radości, ruchu nie tylko między kuchnią, choinką i stołem ;)

Zapraszam na Podkop.
Dzisiaj przypominam wpis o stajence Gdzie w stał żłobek betlejemski: w szopie, czy jaskini ?
Nowe artykuły i audycje na Kwadransie i Podkopie pojawią się po 6 stycznia.

Do usłyszenia (przeczytania)
Beata

Brak komentarzy

Zostaw komentarz