6 sobota z Salomonem. Miej litość

Miej litość, a nad tobą się Bóg zlituje – taki przekaz znajdę w nie jednym fragmencie Biblii. Litość, miłosierdzie i łaska to słowa, które mają prawie to samo znaczenie. Wszystkie mają w sobie element empatii.

 

Zacznę jednak tradycyjnie od definicji ze słownikiem języka polskiego PWN.

Litość — współczucie dla kogoś.

Miłosierdzie — dobroć i współczucie okazywane komuś.

Łaska — czyjaś przychylność, wspaniałomyślność; darowanie lub złagodzenie kary.

 

Gdyby dobrze się zastanowić to cały Nowy Testament jest zbudowany na miłosierdziu i łasce, jaką Bóg okazuje stworzeniu. W Starym Testamencie, chociaż na pierwszy rzut oka jest mniej tych cech a więcej sprawiedliwości Boga, to po uważnej lekturze doszłam do wniosku, że miłosierdzia, łaski i litości jest tam dokładnie tyle samo co sprawiedliwości. Często ta ostatnia kojarzy nam się z nieuniknioną karą, wyrokiem, ślepym i bez spojrzenia na przyczyny. Taki obraz sprawiedliwości mamy wszczepiony przez otaczający nas świat, gdzie prawo dżungli zmieniło się w prawo kasy i wpływów.
Wierzę, że nad tym jest jednak Bóg, który zawsze jest ostatnią instancją zatwierdzającą dopuszczenie wydarzeń do skutku.
Brzmi może twardo, ale tak wychodzi mi z Pisma, takie mam zrozumienie tego, że On jest Panem nad wszystkim i wszystkimi, wszystko Mu podlega, bo

 

 

„Pańska jest ziemia i to, co ją napełnia, Świat i ci, którzy na nim mieszkają”. Psalm 24:1

 

 

Bóg, Pan wszystkiego, co mnie otacza, oczekuje ode mnie w zasadzie dwóch rzeczy:

 

 

„Miłosierdzie i prawda niech cię nie opuszczają; uwiąż je u szyi twojej, napisz je na tablicy serca twojego. Tedy znajdziesz łaskę i rozum dobry przed oczyma Bożymi i ludzkimi”. Przysłów 3:3-4

 

 

Ciekawe dla mnie jest połączenie prawdy i miłosierdzia w tym jednym zdaniu.
Powiem Wam jak to rozumiem.
Oczekuję, że dobry Bóg okaże mi Swoje miłosierdzie, a opieram to na zaufaniu, że On zawsze mówi prawdę. Skoro obiecał coś, to tego dotrzyma.
Obiecał darować mi grzechy i wyprostować moją drogę tak bym finalnie doszła do mety, gdy Mu zaufam.
Oczekuje ode mnie jednak, bym okazywała miłosierdzie, bez ściemy, tłumaczenia sobie i innym, ze w tej sytuacji to nie ma zastosowania lub nie dotyczy tego delikwenta, że sprawiedliwość wymaga i tym podobnych wielkich haseł, którymi często jako ludzie zakrywamy nasze lenistwo, obojętność, wygodę czy okrucieństwo.
To miłosierdzie, łaska i litość w przypadku Boga, Stwórcy wszystkiego, nie ogranicza się tylko do ludzi. Lubimy myśleć, że jesteśmy pępkiem świata i wszystko kręci się wkoło nas, nawet boże miłosierdzie. Pismo mówi jednak coś innego.

 

 

„Dobry jest Pan dla wszystkich, A miłosierdzie jego jest nad wszystkimi jego dziełami. Niech dziękują ci, Panie wszystkie dzieła twoje, A wierni twoi niech ci błogosławią!” Psalm 145:9-10

 

 

O zgrozo! – dla wielu czytających wybiórczo Biblię. Toż Bóg nawet przymierza zawiera nie tylko z nami, ludźmi!

 

 

„Potem rzekł Bóg: To będzie znakiem przymierza, które Ja ustanawiam między mną a między wami i między każdą istotą żyjącą, która jest z wami, po wieczne czasy; łuk mój kładę na obłoku, aby był znakiem przymierza między mną a ziemią. Kiedy zbiorę chmury i obłok będzie nad ziemią, a na obłoku ukaże się łuk, wspomnę na przymierze moje, które jest między mną a wami i wszelką istotą żyjącą we wszelkim ciele i już nigdy nie będzie wód potopu, które by zniszczyły wszelkie ciało. Gdy tedy łuk ukaże się na obłoku, spojrzę nań, aby wspomnieć na przymierze wieczne między Bogiem a wszelką istotą żyjącą, wszelkim ciałem, które jest na ziemi”. Rodzaju 9:12-16

 

 

Tak sobie myślę, że skoro mam okazywać litość, miłosierdzie innym ludziom, zwierzakom i reszcie stworzenia, to w zasadzie decydując się na życie według tego, czego oczekuje ode mnie Bóg, bycie uczniem Jezusa, miłosierdzie i litość nie mają być czymś okazjonalnym w moim życiu, ale drogą, sposobem życia.

 

Okazywanie dobroci, współczucia, nierobienie krzywdy, niezadawanie niepotrzebnie bólu – to ma być standard mojego postępowania.
Teraz jednak warto przyjrzeć się jak to ugryźć w praktyce, bo dotyczy relacji z drugim człowiekiem, zwierzętami, innymi żywymi stworzeniami jak rośliny a być może i całą powierzoną nam ziemią.
Tak, ona jest nam tylko powierzona na pewien czas, ma swojego właściciela i nie jest nim żaden człowiek.
Dziwne rzeczy piszę, takie ekologiczne?
No cóż, wychodzi mi z tekstu Biblii, że to, jak traktujemy stworzenie – kategoria ważności, jaką my mu nadaliśmy nie jest tu ważna – dość mocno opisuje nas w jakiego Boga wierzymy, bo

 

 

„Łaskawy i sprawiedliwy jest Pan, Litościwy jest nasz Bóg”. Psalm 116:5

 

 

Beata

Brak komentarzy

Zostaw komentarz