Tag Archives : człowiek a człowiek

David Wilkerson – człowiek, który uwierzył.


David Wilkerson to jeden z tych ludzi, którzy zmuszali mnie do zatrzymania się i spojrzenia na siebie, swoje działania, motywy i plany z boku. Gdy pewnego kwietniowego poranka sześć lat temu dowiedziałam się, że zginął w wypadku samochodowym nie rozumiałam jak to mogło się stać. Dlaczego w taki sposób odszedł ten człowiek…
Wiem, że ludzie giną w wypadkach a śmierć człowieka liczącego 80 lat taka czy inna nie powinna raczej zaskakiwać …a jednak.

Nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie


Jest takie dziwne zdanie w Modlitwie Pańskiej, które bywa różnie tłumaczone a owo tłumaczenie zmienia jego sens. Przynajmniej na pierwszy rzut oka go zmienia.
W Tysiąclatce brzmi to „i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie” u Łukasza 11,4 i „i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie” w Mt 6,13.
W Brytyjce brzmi odpowiednio „i nie wódź nas na pokuszenie” dla Łukasza i „nie wódź nas na pokuszenie” dla Mateusza.

Przebacz nam nasze winy


Przebaczenie to trudny temat nawet dla chrześcijanina.
Tak wiem, że wybaczenie jest podstawą do nowego startu. To Bóg nam wybacza, okazuje łaskę, daruje winy, zapomina błędy i nie domaga się kary za katastrofy jakie spowodowaliśmy swoimi złymi decyzjami, słowami czy głupią bezmyślnością.
On wybacza, gdy przepraszamy, prosimy „przebacz nam nasze winy„.
Pojednanie z Bogiem to fundament chrześcijaństwa.
Trudna do przełknięcia dla wielu bardzo gorzka pigułka, bo obnażająca naszą ludzką niemoc i słabość.
Bogu nie możemy wynagrodzić krzywd.

Przyjdź Królestwo Twoje


Przyjdź królestwo Twoje – to kolejne zdanie w modlitwie, której uczył Jezus.
Królestwo, nam ludziom żyjącym w XXI wieku kojarzy się raczej z bajką, legendą, czasem dniami rycerzy, zamków, turniejami. Co prawda, mamy dzisiaj jeszcze kilka monarchii w Europie, ale koronowane głowy są tam trochę kwiatkiem do kożucha. Nie mają praktycznie realnej władzy, a rolę autorytetów moralnych też tracą w zaskakująco szybkim tempie.

Ojcze nasz – czyli kłopoty z liczbą mnogą


Modlitwa, którą zna chyba każdy, kto wyrósł w kulturze w jakikolwiek sposób powiązanej z chrześcijaństwem to „Ojcze nasz”.
Jest częścią dziedzictwa Europy i Stanów. Wpisała się w sztukę, kulturę a dla wielu to nadal bardzo ważna modlitwa. Chociaż tu mam pewne wątpliwości, bo nauczona na pamięć w dzieciństwie, powtarzana codziennie, klepana na nabożeństwach, zaczyna być bardziej rodzajem mechanicznie odmawianej mantry.

Zagrajmy w brydża – o pogardzie.


Czasem budzę się rano i w środku, w głowie, w sercu, w duszy słyszę melodię lub słowa. Od jakiegoś czasu jest to „Modlitwa o wschodzie słońca” napisana przez Natana Tenenbauma.
Śpiewali ją Kaczmarski z Gintrowskim w taki sposób, że nie może nie poruszyć duszy.

O sianiu wiatru


Dzisiaj podzielę się z wami kilkoma  myślami o sianiu wiatru.

Prawo siewu i zbioru to nie religijny slogan.
Kto ma ogródek lub choćby hoduje rzeżuchę na parapecie okna ten wie, że jak nie posiejesz nie zbierzesz plonu.
Jest tu jeszcze pewna prawidłowość: co posiejesz to zbierzesz.
Nie da się wysiać rzodkiewki a zbierać buraków, chociaż ta pierwsza wygląda jak mini buraczek.
Prosta zasada sprawdzająca się w życiu dotyczy nie tylko roślin ale i nas, ludzi.

Trzy mądre małpki


Figurki lub obrazki przedstawiające trzy mądre małpki, z których jedna zakrywa uszy, druga oczy a trzecia usta są chyba znane każdemu z nas.
Przeszły do kultury masowej chociaż mają swoje źródło w japońskiej religii i filozofii.
Te wizerunki oraz znaczenie gestów jest na Dalekim Wschodzie inaczej interpretowane niż na zachodzie w kulturze euroamerykańskiej.

Zacznę od Dalekiego Wschodu i kolebki tych małpek nazywanych tam mądrymi.

O broni, wojnie i pacyfizmie w Biblii


Rozmowa o broni, wojnie i pacyfizmie jest nieco kłopotliwa dla chrześcijanina.
Podważenie pacyfizmu chrześcijańskiego powoduje, że lecą ciosy zadane wersetami o nadstawianiu drugiego policzka, błogosławieniu wrogów i oczywiście przykazaniu zakazującym pozbawiania innych życia.

Wszystko fajnie tylko, że taka filozofia pacyfisty-ciapy nie trzyma się kupy z resztą tekstu Biblii.
Pisząc „O rycerzu, zbroi i zakutym łbie„ to zdanie mogę zacytować jako podsumowanie, po co chrześcijaninowi zbroja, o której mowa w Liście do Efezjan

O rycerzu, zbroi i zakutym łbie


Patrzę na to co się dzieje na świecie, w tej niby spokojniej i stabilnej Europie, oglądam filmy, czytam reportaże, gdybania i analizy ekspertów wszelkiej maści, doprawiam to od czasu do czasu jakimś płaczliwym komentarzem lub kazaniem.

Hm… no i zabieram się za ten wpis i zebrać nie mogę.

Dlaczego?

Bo będzie niepoprawny politycznie i nie po promowanej w kościołach linii nauczania.
Bo nie lubię hejtu, szkoda mi na niego zdrowia a taki za sobą może pociągnąć.
Gadam i gadam a jeszcze nie powiedziałam o czym chcę w końcu mówić.

Chrześcijańskie problemy ze słuchem


Krótko o czymś co mnie wprawia  – no wprawia, bo robię przy tym wielkie gały – w osłupienie.
O co chodzi?
O problemy ze słuchem wśród chrześcijan, ludzi za takowych się uznających.
Parę razy sama doświadczyłam ale i byłam świadkiem dziwnych problemów ze słuchem i rozumieniem prostych zdań przez osoby wierzące.

O grzechu Sodomy i Gomory.


Sodoma i Gomora! …ale o co właściwie z nimi chodzi?

Sodoma i Gomora – dwa miasta, które postępowały tak, że wołało to o pomstę do nieba.
Na temat ich zniszczenia, wyprowadzenia Lota i jego rodziny oraz tego jak mężczyźni Sodomy chcieli zgwałcić bożych posłańców, chyba każdy słyszał.

 

Co jednak naprawdę było grzechem tych miast?

 

Co było tym grzechem, który spowodował aż tak gwałtowną reakcję nieba?

O wężach i gołąbkach


Mam kilka fragmentów, wersetów w Biblii, które dały mi szczególnie mocno do myślenia, a są wśród nich takie ze zwierzakami w roli głównej. Należą do tych tekstów mówiących o życiu tu, teraz, czyli bardzo praktycznych.
Nazywam je na swój prywatny użytek coachingowskie. Zmuszają do myślenia.
Bazowanie na stereotypach w zrozumieniu wielu fragmentów Pisma to recepta na ich kompletne niezrozumienie.

Kropelkowa rewolucja – jak być cudem dla innych.


50 lekcji jak być cudem dla innych, odrobiłam pierwszy raz na początku stycznia. Te lekcje są rozdziałami jednej z książek, które mogą albo zmienić sposób patrzenia na życie albo, jak większość lektur spłynąć po człowieku, jak woda po kaczce.
Ot, chwila refleksji, wzruszenia, czasem złości i…po odłożeniu książki, życie wraca na swoje stare tory.