Tag Archives : decyzje

Quo vadis Beata?


Połowa września to dla mnie rocznice pisania na blogach.
Podkopowi stuknie 6 lat, Kwadransowi trochę później 5 i pół roku.
To dużo tekstów i godzin spędzonych na ich pisaniu. Kilkaset filiżanek kawy wypitych, sporo zeszytów zapisanych szkicami artykułów. Spisy treści blogów są długie.

4 sobota z Salomonem. Ważne jak się kończy sprawy


Salomon to przykład człowieka potwierdzającego starą prawdę, że ważne jak się kończy sprawy.
Był mądry, bogaty, sławny, powodziło mu się we wszystkim. Zaczynał swoje panowanie od trudnych spraw, można powiedzieć, że tata, król Dawid kazał mu posprzątać tam, gdzie sam nie chciał zbrudzić rąk.

 

 

Chrześcijaństwo to droga, a nie religia


Chrześcijaństwo to droga – nie ma w sobie nic z religii.
Zdaję sobie sprawę, jak to dziwnie może brzmieć. Przecież chrześcijaństwo jest jedną z wielkich religii świata, ma dwa tysiące lat tradycji i tak dalej. Tak przynajmniej podają encyklopedie, tak myśli się o chrześcijaństwie.

Czy jestem tylko echem?


Echo to coś czego szukałam w lesie gdy byłam dzieckiem. Wrzeszczałam na całe gardło i biegłam w kierunku, z którego najgłośniej – moim zdaniem – dochodziła odbita od drzew i powtarzana wersja moich wrzasków. To była zabawa, za którą dostawałam po uszach od dziadków i rodziców, bo straszyłam zwierzaki.
Taką wersję echa nadal bardzo lubię chociaż nie drę się już w lesie.
Jest jednak także inne echo, z którym spotkałam się wielokrotnie a i sama siebie kiedyś przyłapałam na byciu echem.

3 sobota z Salomonem. Kiedyś było lepiej.


Kiedyś było lepiej – mawiają starsze osoby.
Kiedyś było lepiej – mówią ludzie, gdy ich życie przyciśnie za mocno.
Kiedyś ludzie byli milsi dla siebie, było bezpieczniej, jedzenie było zdrowsze a pogoda tak nie wariowała, były cztery normalne pory roku.

2 sobota z Salomonem. Za dużo wiedzy szkodzi.


Salomon w swoich radach i wskazówkach jest zadziwiająco trafny i aktualny mimo upływu trzech tysiącleci. Niestety nie należy czytać ich, gdy chce się mieć spokojne sumienie, nie być postawionym pod ścianą z wieloma własnymi przekonaniami, działaniami.
Bywa, że niektóre jego twierdzenia na pierwszy rzut oka wydają się bzdurne.
Czy za dużo wiedzy szkodzi?

David Wilkerson – człowiek, który uwierzył.


David Wilkerson to jeden z tych ludzi, którzy zmuszali mnie do zatrzymania się i spojrzenia na siebie, swoje działania, motywy i plany z boku. Gdy pewnego kwietniowego poranka sześć lat temu dowiedziałam się, że zginął w wypadku samochodowym nie rozumiałam jak to mogło się stać. Dlaczego w taki sposób odszedł ten człowiek…
Wiem, że ludzie giną w wypadkach a śmierć człowieka liczącego 80 lat taka czy inna nie powinna raczej zaskakiwać …a jednak.

Zachowaj nas od złego.


„Zachowaj nas od złego” – te słowa padają przy końcu modlitwy, którą podaje Jezus uczniom jako swego rodzaju wzorzec.
Co z tego co do nas przychodzi, przytrafia się nam w życiu jest złe a co dobre – jak to ocenić na dobrą sprawę nie wiemy.
W naszej subiektywnej ocenie może okazać się, że dobro nie zawsze jest dobre a zło nie zawsze jest złem. Powiecie, że plotę coś bez sensu, bo przecież taka wojna, choroba, ból są zawsze złe.

Nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie


Jest takie dziwne zdanie w Modlitwie Pańskiej, które bywa różnie tłumaczone a owo tłumaczenie zmienia jego sens. Przynajmniej na pierwszy rzut oka go zmienia.
W Tysiąclatce brzmi to „i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie” u Łukasza 11,4 i „i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie” w Mt 6,13.
W Brytyjce brzmi odpowiednio „i nie wódź nas na pokuszenie” dla Łukasza i „nie wódź nas na pokuszenie” dla Mateusza.

Co ja tutaj robię czyli pytanie o przeznaczenie, misję życiową.


Pytanie o przeznaczenie wśród chrześcijan od razu przywołuje myśl: „to mamy kolejną awanturę arminiańsko-kalwińską”.
Dzisiaj nie mam zamiaru pisać o tym czy jest wolna wola, czy nie, predestynacja jest absolutna i na amen a może nie całkiem tak jest.
Pytanie po co tu jestem, jaki jest cel mojego życia i co mam tu do zrobienia kołaczą po głowie każdemu niezależnie od tego czy kocha Kalwina, czy nie.
W sumie to ten wpis jest kontynuacją myśli z poprzedniego Co jest najważniejsze w życiu?
Pytanie o przeznaczenie to jakby druga strona tego samego medalu.

Co jest najważniejsze w życiu?


Co jest najważniejsze w życiu?
Po co żyję?
Jak żyć?
Znacie pewnie te pytania, bo każdy z nas stawia je sobie w tym czy innym momencie naszej bytności na tym świecie. Jest jeszcze kilka podobnych o szczęście, spełnienie i cel jaki mamy.
To trudne pytania i proste zarazem.

Efekt motyla i lekcja Hioba


Efekt motyla to taka dziwna drobna zmiana, która jest praktycznie niezauważalna a prowadzi do wielkich, czasem katastrofalnych zmian.

 

W 1963 roku niejaki Edward Lorenz doszedł do wniosku, że nie da się przewidzieć pogody, bo jest za dużo drobnych zmian, których nie łapiemy a „nawet machnięcie skrzydeł motyla w Brazylii może wywołać tornado w Teksasie.” Chcemy czy nie ale tak właśnie jest.

Drobne zmiany, działania z pozoru nic nie znaczące zwykle lekceważymy, podchodzimy do ich wykonania mechanicznie.
No powiedzcie sami czy gdy trzeba wstać przed świtem zrobienie kawy nie odbywa się prawie z zamkniętymi oczami i automatycznie 😉

O praktycznej stronie Biblii i cierpliwości.


Biblia to dla wielu święta księga, dla innych święty tekst a dla jeszcze innej grupy stara książka i tyle.
Dla tych, którzy tak jak ja uważają, że to coś więcej niż tylko zbiór starych tekstów, stanowi ona swego rodzaju przewodnik po życiu i śmierci.
Mowa tam o Bogu, sprawach duchowych, są i proroctwa, i wizje końca czasów ale jest i sporo tekstu, który ja bym nazwała „instrukcją obsługi życia”.

O broni, wojnie i pacyfizmie w Biblii


Rozmowa o broni, wojnie i pacyfizmie jest nieco kłopotliwa dla chrześcijanina.
Podważenie pacyfizmu chrześcijańskiego powoduje, że lecą ciosy zadane wersetami o nadstawianiu drugiego policzka, błogosławieniu wrogów i oczywiście przykazaniu zakazującym pozbawiania innych życia.

Wszystko fajnie tylko, że taka filozofia pacyfisty-ciapy nie trzyma się kupy z resztą tekstu Biblii.
Pisząc „O rycerzu, zbroi i zakutym łbie„ to zdanie mogę zacytować jako podsumowanie, po co chrześcijaninowi zbroja, o której mowa w Liście do Efezjan