Przeglądanie kategorii: Ojcze nasz

Zachowaj nas od złego.


„Zachowaj nas od złego” – te słowa padają przy końcu modlitwy, którą podaje Jezus uczniom jako swego rodzaju wzorzec.
Co z tego co do nas przychodzi, przytrafia się nam w życiu jest złe a co dobre – jak to ocenić na dobrą sprawę nie wiemy.
W naszej subiektywnej ocenie może okazać się, że dobro nie zawsze jest dobre a zło nie zawsze jest złem. Powiecie, że plotę coś bez sensu, bo przecież taka wojna, choroba, ból są zawsze złe.

Nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie


Jest takie dziwne zdanie w Modlitwie Pańskiej, które bywa różnie tłumaczone a owo tłumaczenie zmienia jego sens. Przynajmniej na pierwszy rzut oka go zmienia.
W Tysiąclatce brzmi to „i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie” u Łukasza 11,4 i „i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie” w Mt 6,13.
W Brytyjce brzmi odpowiednio „i nie wódź nas na pokuszenie” dla Łukasza i „nie wódź nas na pokuszenie” dla Mateusza.

O wybaczeniu sobie.


O wybaczeniu sobie napisano wiele mądrych książek. To rodzaj przebaczenia, który wielu ludziom przychodzi bardzo trudno. Tak dziwnie jesteśmy czasem uformowani, że będąc ofiarą łatwo wybaczamy krzywdy a nawet tłumaczymy naszego prześladowcę, osobę, która nas skrzywdziła. Powodem tego może być zła samoocena, zaburzone postrzeganie świata, zaszczucie przez rodzinę, środowisko, w którym żyjemy, uczymy się, pracujemy.

Przebacz nam nasze winy


Przebaczenie to trudny temat nawet dla chrześcijanina.
Tak wiem, że wybaczenie jest podstawą do nowego startu. To Bóg nam wybacza, okazuje łaskę, daruje winy, zapomina błędy i nie domaga się kary za katastrofy jakie spowodowaliśmy swoimi złymi decyzjami, słowami czy głupią bezmyślnością.
On wybacza, gdy przepraszamy, prosimy „przebacz nam nasze winy„.
Pojednanie z Bogiem to fundament chrześcijaństwa.
Trudna do przełknięcia dla wielu bardzo gorzka pigułka, bo obnażająca naszą ludzką niemoc i słabość.
Bogu nie możemy wynagrodzić krzywd.

Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj


Chleb w kulturze, tradycji i kuchni Europy, Bliskiego Wschodu i sporej części Afryki to podstawa wyżywienia. Tak było od tysiącleci.
Historie chleba przeczytacie na Podkopie w artykule „Chleba naszego powszedniego” – chleb w starożytności.
Mięso, sery, wszelakie smarowidła to były dodatki i do tego często uznawane za luksusowe, świąteczne. Ludzie szanowali chleb, nie marnowali nawet tego zeschniętego na kamień.

Bądź wola Twoja


Bądź wola Twoja – to kolejne słowa Modlitwy Pańskiej.  Jaka jest wola Boga wobec mnie – to pytanie chyba najbardziej nurtujące ludzi chcących postępować jak należy i żyć w zgodzie z Bogiem.
Zastanawianie się jaka jest wola Boga jest bardzo pojemne. Zawiera w sobie pytania od tych z gatunku filozoficznych, głębokich o sens i cel życia, przez praktyczne jak te jaką pracę wybrać, z kim się związać i zakładać lub nie rodzinę, po lekkie a może nawet trywialne czy kupić nowe traperki, iść na spacer czy poczytać w domu.

Przyjdź Królestwo Twoje


Przyjdź królestwo Twoje – to kolejne zdanie w modlitwie, której uczył Jezus.
Królestwo, nam ludziom żyjącym w XXI wieku kojarzy się raczej z bajką, legendą, czasem dniami rycerzy, zamków, turniejami. Co prawda, mamy dzisiaj jeszcze kilka monarchii w Europie, ale koronowane głowy są tam trochę kwiatkiem do kożucha. Nie mają praktycznie realnej władzy, a rolę autorytetów moralnych też tracą w zaskakująco szybkim tempie.

Święć się imię Twoje


Pociągnę na Kwadransie przez jakiś czas moje rozważania o modlitwie, która powinna być wzorcem rozmów z Bogiem. W końcu podał ją sam Jezus a On zdecydowanie lepiej zna Stwórcę i wie, co i jak niż wszelkiej maści teologowie czy filozofowie.
Wiem już po pierwszych słowach „Ojcze nasz”, że nie jestem jedynaczką i nie ma co księżniczkować, bo najwyżej wyjdę na rozkapryszonego bachora.
Jakiś czas temu stało się modne nauczanie na grupach, w kazaniach różnej maści nauczycieli i ewangelistów o tym, że jako narodzeni na nowo jesteśmy dziećmi Króla. Dziecko króla to taki królewicz i królewna, którzy z racji urodzenia mają fory.

Ojcze nasz – czyli kłopoty z liczbą mnogą


Modlitwa, którą zna chyba każdy, kto wyrósł w kulturze w jakikolwiek sposób powiązanej z chrześcijaństwem to „Ojcze nasz”.
Jest częścią dziedzictwa Europy i Stanów. Wpisała się w sztukę, kulturę a dla wielu to nadal bardzo ważna modlitwa. Chociaż tu mam pewne wątpliwości, bo nauczona na pamięć w dzieciństwie, powtarzana codziennie, klepana na nabożeństwach, zaczyna być bardziej rodzajem mechanicznie odmawianej mantry.