Przeglądanie kategorii: Moje trzy grosze o Bogu

O Bożym Narodzeniu słów kilka


Słów kilka o Bożym Narodzeniu. Za cztery dni Wigilia. Dla wielu to najważniejszy wieczór w roku, największe święto, chociaż jest tylko zapowiedzią świętowania. Teoretycznie okres okołobożonarodzeniowy powinien być czasem łączącym wszystkich chrześcijan, niezależnie z jakiej są denominacji. Tak jest jednak tylko teoretycznie.

Wszystkie strachy świata


Strach napędza gospodarkę, media, kieruje decyzjami podejmowanymi przez zwykłego człowieka i tego znanego z pierwszych stron gazet. Są strachy, na które nie jest odporny prawie nikt i takie, które dopadają nas tylko w pewnym wieku, miejscu czy sytuacji. Strach to także doskonale sprawdzające się od stuleci narzędzie do kierowania ludźmi.

Adwentowe Maranatha


Adwent dzisiaj to dla chrześcijan i niechrześcijan w wielu częściach świata barwny czas, gdy ulice są ozdobione światełkami, na wielu miejskich placach rozłożyły się jarmarki świąteczne pachnące czekoladą, ciastem i grzanym winem. Wszystko to łącznie ze sklepami kuszącymi, by kupować jak najwięcej, jest skąpane w świątecznym nastroju podkręcanym ckliwymi piosenkami, dźwiękiem dzwonków, a rzadziej bożonarodzeniowymi kolędami.
Adwent jest, a przynajmniej powinien być, radosnym czasem dla chrześcijan, to oczekiwanie na przyjście Zbawiciela.

Jak Cię widzą tak o twoim Bogu piszą


Jest takie przysłowie: Jak cię widzą, tak cię piszą. Znaczy ono, tyle że to, jak widzą inni mnie, mój wygląd, zachowanie, sposób mówienia — czyli całokształt mojej radosnej twórczości na ziemi tak mnie oceniają.
Czasem ta ocena może być niesprawiedliwa, bo wynika z niepełnych informacji o człowieku. Na przykład, dlaczego akurat teraz zachowuje się w ten, a nie inny sposób. Powiedzmy dzisiaj, ledwo trzymam nerwy na wodzy i to widać lub już nawet nie trzymam, jednak z jakiego powodu tak jest już nie widać.

Jak Bóg mówi do swojego stworzenia


Jak Bóg mówi do swojego stworzenia?
To pytanie zadawałam sobie wiele razy. Ostatnio często zadaja mi je także inni. Postanowiłam więc jeszcze raz, od nowa przyjrzeć mu się tu. Co prawda w naszym wielce oświeconym XXI wieku uważa się, że gdy człowiek mówi do Boga, to jest to modlitwa – czynność pozytywna, ale gdy Bóg mówi i słyszymy Go to potrzebny nam psychiatra.
Zawsze można poczytać o Bogu w Biblii.

Dobry Samarytanin, który się nie modlił


Przypowieść o dobrym Samarytaninie zna chyba każdy. Jednych wzrusza, innych zmusza do zastanowienia się na swoim postępowaniem. Mnie ostatnio wyprostowała rozumienie modlitwy w pewnych okolicznościach. Dzielę się wnioskami dzisiaj w formie audio. Nagranie jak to ostatnio miewam na spontanie 🙂  

O słudze, talencie i bankierze


Talent to coś, z czym człowiek podobno się rodzi. Jedni mają talent do interesów drudzy do muzyki, a są i tacy, którzy twierdzą, że nie mają żadnego talentu. Życie nauczyło mnie jednak, że nie ma kogoś takiego jak kompletne beztalencie, chociaż są ludzie, którzy sami nie potrafią odkryć go lub tego, jak wykorzystać tę swoją szczególną moc.
Mam nawet mocny biblijny argument na poparcie mojego twierdzenia, że przynajmniej jeden talent ma każdy. No a jeden talent to bardzo konkretna kasa, którą można sporo zdziałać.

Okna Daniela


Daniel jest od pewnego czasu postacią z Biblii, która zmusza mnie do przyjrzenia się ponownie własnym wyborom i sobie samej.

Jego wybory zawsze były trudne. Wiele ryzykował, stawiając na bycie wiernym sobie swoim priorytetom i Bogu. Jeden z nich dotyczył jedzenia. Dzisiaj wielu nazywa to postem Daniela, tylko że dla niego to był styl życia, wybrany z pobudek moralnych, duchowych, ktoś może je nazwać religijnych.

Nauka chodzenia


Nauka chodzenia jest nie do opanowania bez praktyki. Co z tego, że naczytam się o tym jak pracują stawy, ścięgna, nerwy by noga się podniosła i przestawiła do przodu. Mały berbeć stawiający pierwsze kroki nie ma o tym wszystkim pojęcia. Widzi, jak inni chodzą. Chce dostać się na własnych nogach w inne miejsce, więc zaczyna na czworakach, by wstać i…