Tag Archives : chrześcijaństwo

Podstawowe pojęcia. Ewangelia


Ewangelia — to słowo klucz do zrozumienia Nowego Testamentu.
Takie zdanie chodzi mi od jakiegoś czasu po głowie. Jak to ze słowami bywa, problemem jest jego znaczenie i rozumienie przez ludzi związanych z chrześcijaństwem i tych niezwiązanych, wierzących w Boga Biblii i niewierzących w niego.

Podstawowe pojęcia. Dziesięcina.


Dziesięcina to drażliwy temat.
Pod pretekstem bycia wiernym, posłusznym Bogu, Jego nakazom, pieniądze są wyciągane z kieszeni i kont wiernych wszystkich praktycznie denominacji chrześcijańskich.
Dzieje się tak zwykle w niedziele w czasie nabożeństw, gdy z pobożną miną ktoś ogłasza zbiórkę pieniędzy nazywaną ofiarą lub dziesięciną.

Nieortodoksyjny rodowód Jezusa – kłopotliwi krewni.


Nieortodoksyjny rodowód Jezusa zaciekawił mnie już dawno temu, w czasach gdy dopiero zaczynałam swoją przygodę z Bogiem Biblii. Zwykle rodzina i przodkowie Jezusa są pokazywani jako bohaterowie wiary, przykłady świętości i postacie, które może nie były bez rysy, ale jednak stąpały prawie 10 centymetrów nad ziemią – to trochę tacy wybrańcy z super mocami.

Chrześcijaństwo to droga, a nie religia


Chrześcijaństwo to droga – nie ma w sobie nic z religii.
Zdaję sobie sprawę, jak to dziwnie może brzmieć. Przecież chrześcijaństwo jest jedną z wielkich religii świata, ma dwa tysiące lat tradycji i tak dalej. Tak przynajmniej podają encyklopedie, tak myśli się o chrześcijaństwie.

Czy jestem tylko echem?


Echo to coś czego szukałam w lesie gdy byłam dzieckiem. Wrzeszczałam na całe gardło i biegłam w kierunku, z którego najgłośniej – moim zdaniem – dochodziła odbita od drzew i powtarzana wersja moich wrzasków. To była zabawa, za którą dostawałam po uszach od dziadków i rodziców, bo straszyłam zwierzaki.
Taką wersję echa nadal bardzo lubię chociaż nie drę się już w lesie.
Jest jednak także inne echo, z którym spotkałam się wielokrotnie a i sama siebie kiedyś przyłapałam na byciu echem.

2 sobota z Salomonem. Za dużo wiedzy szkodzi.


Salomon w swoich radach i wskazówkach jest zadziwiająco trafny i aktualny mimo upływu trzech tysiącleci. Niestety nie należy czytać ich, gdy chce się mieć spokojne sumienie, nie być postawionym pod ścianą z wieloma własnymi przekonaniami, działaniami.
Bywa, że niektóre jego twierdzenia na pierwszy rzut oka wydają się bzdurne.
Czy za dużo wiedzy szkodzi?

Podstawowe pojęcia. Chrześcijanin to…


„Podstawowe pojęcia” to nowa kategoria na Kwadransie.
W czwartek znajdziecie na Kwadransie nowy wpis a w nim sporo pytań, na które warto sobie samemu odpowiedzieć by uporządkować własne wyobrażenie o tym w co się wierzy, dlaczego i jak.
Zainspirowały mnie do pisania tego cyklu osoby, z którymi rozmawiam o Bogu, wierze, kościele, znaczeniu tradycji w życiu, prawie i tym co nazywamy potocznie kulturą chrześcijańską, moralnością chrześcijańską.

Sprzeczności w Biblii. Kto z nami a kto przeciwko – czyli tekst nie ma sensu bez kontekstu.


Biblia, to taka dziwna księga, która aby była traktowana poważnie musi być konsekwentna do bólu, mówić prawdę i nie może sobie przeczyć.
Skoro porusza sprawy mające wpływ na życie człowieka, jego jakość tu – ustawia przecież priorytety, oraz los po przekroczeniu granicy śmierci cielesnej, nie może pozwolić sobie na dziwny przekaz, który spowoduje pomylenie kierunków, gdy zamiast klasycznego wyboru skrętu w lewo lub w prawo będziemy mieli lewo, drugie lewo i „to gdzieś tam”.

Zachowaj nas od złego.


„Zachowaj nas od złego” – te słowa padają przy końcu modlitwy, którą podaje Jezus uczniom jako swego rodzaju wzorzec.
Co z tego co do nas przychodzi, przytrafia się nam w życiu jest złe a co dobre – jak to ocenić na dobrą sprawę nie wiemy.
W naszej subiektywnej ocenie może okazać się, że dobro nie zawsze jest dobre a zło nie zawsze jest złem. Powiecie, że plotę coś bez sensu, bo przecież taka wojna, choroba, ból są zawsze złe.